niedziela, 25 sierpnia 2013

ROCZNICA ŚMIERCI DZIADKÓW ZEWNĘTRZNYCH (DZIEŃ 2)

 

5:00, pobudka – ropoczyna się ruch w domu. Autor bloga nie zamierza wstawać, choć nocleg na PHANIE – drewnianym łożu przed bocznym ołtarzem – nie należał do wygodnych. Zdecydowana drzemka poranna.


6.00.Z domu dochodzi coraz więcej głosów, słychać śmiechy I opowiadania dobiegające z kuchni. To kobiety, przygotowujące potrawy na dzisiejszy lunch. Przechodzący koło mojej moskitiery zaczepiają mnie I komentują moją obecność w łóżku. Ah, czas wstawać I zobaczyć coż dzieje się o tak nieludzkiej porze.

 

KONSTRUKCJA ŁÓŻKA – STOJAK NA KAPELUSZE (tzn. KUCHNIA PEŁNA KOBIET)

_____________________________________________________________

Trzeba zerknąć co dzieje się w głównym pomieszczeniu – nieco mniej wrzawy, ale też jest to  owo….

                         POTRAWY DLA DUCHÓW PRZODKÓW – TO NA STOLE

 

BIMBEREK DLA DUCHÓW PRZODKÓW – TO TEŻ NA STOLE, ALE OSOBNYM

 

DOM WYSPRZĄTANY I PRZYGOTOWANY NA NAJAZD GOŚCI

 

SZWAGIER PIERWSZY SIADŁ DO POSIŁKU I SIĘ ZACZĘŁO – MOMENT ROZPOCZĘCIA IMPREZY I OTWARCIE JEJ PRZEZ SZWAGRA POZOSTAJĄ DLA MNIE NADAL TAJEMNICĄ.

 

STOŁY ŻEŃSKIE

_____________________________________________________________

Chwila przerwy na posiłek i szklaneczkę bimbru. Chwilę potem naszła mnie chęć na zdjęcia poza głównym pomieszczeniem, zawsze warto zobaczyć co ciekawego jest do pokazania poza głównym teatrem wydarzeń.

 

BIMBEREK RYŻOWY ZE ZNAKIEM HALAL – TO LUBIMY!

 

TEŚCIU PRZYGOTOWUJE I NADZORUJE CEREMONIĘ DLA ZMARŁYCH RODZICÓW SWOJEJ ŻONY (TO CHYBA TYLKO W DELCIE MEKONGU TAK DZIAŁĄ – W HANOI RACZEJ NIEMOŻLIWE)

GROBOWIEC RODZICÓW TEŚCIOWEJ – W OGRODZIE ZA DOMEM

\

DOM RODZICÓW TEŚCIOWEJ

_____________________________________________________________

 

_____________________________________________________________…po jedzeniu powrót do kuchni i przygotowywanie nowych, że nie powiem kolejnych potraw…oj będzie się działo!

 

_____________________________________________________________

Pojawiają się pierwsi goście. Zaczyna się robić gwarniej nie tylko w kuchni…

 

Brak komentarzy: