poniedziałek, 14 września 2009

Świniobicie w Delcie Mekongu

IMG_1881 IMG_1882 IMG_1904


Świniobicie w Wietnamie jest nie mniej spektakularne niż w Polsce. Jest świnia, mnóstwo krwi, alkohol...ale zdecydowanie nie ma całej aury. Cały proces zabijania świni to część codzienności na wsi. Świnię po prostu się zabija. Robi się to w dowolnym momencie, nie ma specjalnych przygotowań, w międzyczasie ludzie robią inne rzeczy (gotują obiad, naprawiaja motor, śpią,... dookoła bawią się wszechobecne w Wietnamie dzieci!).
Ale do dzieła. Nie ma mistrza ceremonii. Wszyscy robią wszystko razem. Na zdjęciu mój teść i szwagier, szybują noże i do dzieła!



IMG_1886

Prosiak zostaje umyty i przygotowany
IMG_1888
Obwiązany sznurami...
IMG_1889
...kwiczy przerazliwie.
IMG_1893
IMG_1898
juz związany zwierzak zostaje przetransportowany na matę obok domu


IMG_1901
i ciach!
IMG_1902
__________________________________________
IMG_1906
przy zabijaniu świni niezbędny jest ołtarzyk dla duchów... na którym jest sól z cytryną i butelka bimbru oraz kadzidełka! To upewnia nas że świnia jest zdrowa, a mięso będzie smaczne!
Prosiaka polewa się wodą wprost z kanału. Bez żartów!
IMG_1912

__________________________________________________________
IMG_1927
Wstępne dzielenie mięsa .... flaki
IMG_1928
IMG_1929
Nie żyje, ale lepiej podtrzymać nogą aby nie uciekła!
IMG_1932

______________________________________________
Kolejny etap to oprawianie świni. Trzeba ją powiesić w pionie i ogolić - czym? Żyletką (do golenia) oczywiście!
IMG_1933
IMG_1937
IMG_1940
IMG_1951
Wystawienie gotowego prosiaka na stole - i cała zastawa znowu dla duchów.... my musimy poczekać do następnego dnia. Wędzenie trwa całą noc i .....
_____________________________________
IMG_1972
.... świnka wraca do nas uwędzona i przystrojona. Oczywiście czeka nas kolejna prezentacja dla duchów....
IMG_1984
...obowiązkowe palenie pieniędzy w razie gdyby duchy wolały finanse niż świnkę!
_____________________________________________
IMG_1966
I w końcu możemy zacząć party! Smacznego!