Weekend w zatoce Ninh Van w południowym Wietnamie, SOMEDAYS RESORT – BOUTIQUE RESORT. Wspaniałe miejsce zupełnie nigdzie.
Resort wspaniały, położony na dzikiej plaży – dojazd tylko prywatnym transportem, a jedzenie …. bajka!
NASZ SWIMMING POOL BUNGALOW – BEZ ZASTRZEŻEŃ
Sam resort wspaniale urządzony, piękna zieleń, całość w artystycznym stylu. Bajer. Zgodnie ze sloganem Somedays of Silence resort jest kompletnie na pustkowiu – panuje idealna cisza. Obsługa porusza się bezszelestnie i mówi szeptem, co jest zabawne, ale po codziennym zgiełku i nieustającym szumie Sajgonu to prawdziwa ulga dla ucha.
_____________________________________________________________
_____________________________________________________________
Co tu komentować…..ale możne kilka wspaniałych detali pokreślających urok miejsca….
SZKODA, ŻE TYLKO 4 DNI….ALE CZAS LECI I TRZEBA ŚMIGAĆ DO SAJGONU. 2H SAMOCHODEM NA LOTNISKO I NASZ PIERWSZY LOT VIET JET AIR – TANIE LINIE, ALE BARDZO SYMPATYCZNIE! NAPEWNO JESZCZE RAZ POLECIMY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz