Troszkę spadło tempo kibicowania, ze względu na póżną porę (01.45 początek meczu) wiele osób ogląda mecze w domu. Nawet Bar na Hai Ba Trung był zamknięty. Ja w zeszłym tygodniu ległem zmożony chorobą więc musiałem oglądać mecze w domu.
Fajną sprawą sa zakłady piłkarskie – oczywiście jak większość form hazardu zakazana w Wietnamie. Większość zakładów toczy się o małe stawki (tak jak u nas pod blokiem, są to kwoty 1-20USD za “bilet”. Zakłady prowadzą lokalni sprzedawcy uliczni (Ci ze stolikiem I stałą lokalizacją).
TAK WYGLĄDA KUPON NA ZAKŁADY
Są też grubsze zakłady – jak jeden z naszych kontrahentów, który stawia po 100.000VND (ok. 5000USD) na każdy mecz. Odbywa się to pół-jawnie, a w wielu takich pulach zakładowych biorą udział policjanci, o ile sami ich nie organizują. Wygrane I przegrane są duże – a to już lekko niebezpieczna sprawa od której lepiej trzymać się zdaleka.
_____________________________________________________________
Tutaj moi mali kibice wciągnięci atmosferą EURO 2012 cały czas wznoszą okrzyki “POLSKA GOLA”, najbardziej jak widzą polska flagę co ewidentnie kojarzy im się z meczem piłkarskim. Pytałem ich “jako nie skażonych układami I nie znających listy Staniszkis”, kto powinien być trenerem polskiej reprezentacji. Niestety nie mieli zdania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz